Dwie stare felgi, kawałek niekoniecznie oheblowanej deski i już mamy zgrabną ławeczkę. W razie gdy deska okaże się niezbędna gdzie indziej, w każdej chwili można ją zabrać i zastąpić starą pokrywą od siewnika konnego. Z kolei kiedy to felgi otrzymają jeszcze jedną szansę w motoryzacji, chętnie zastąpi je kilka pustaków, które dotychczas wiodły nudny i zapomniany żywot gdzieś w pokrzywach. Recykling, zaradność i umiłowanie prostoty w jednym.
Jak wykonać ławę ogrodową?
Na szczęście to już nie te czasy. Dzisiaj coraz rzadziej spotyka się zarośnięte pokrzywami i zagracone ogrody. Znacznie częściej cieszą oko zadbane trawniki i niezłej jakości meble plenerowe. Jeżeli chodzi o te ostatnie, to oprócz prostej funkcjonalności i taniości, coraz częściej liczy się estetyka oraz oryginalny styl. Tutaj, jak i w innych przejawach codzienności, widoczna jest ciągle rosnąca potrzeba harmonii i piękna w społeczeństwie.
Warto za tym pójść. Starając się o ławę do naszego ogrodu, sięgnijmy po rozwiązania niesztampowe. Co prawda na rynku spotkamy szeroki wybór gotowych sprzętów o przyzwoitym designie, jednak najlepszym dopełnieniem przydomowego pleneru będzie mebel wykonany własnoręcznie. Powód jest oczywisty: szerokie pole dla inwencji. Tu nie należy się bać śmiałych pomysłów, a najlepiej dać głos samej naturze. Zamiast regularnej deski można wykorzystać ciekawie poskręcany pień, a zamiast typowych klockowatych nóg – mocarne korzenie starego dębu. Być może siedzisko zawiśnie na łańcuchach jak huśtawka, na którą romantycznego desantu dokona czerwony bluszcz.
Możliwości jest wiele. Jeżeli tylko nie przekroczymy granicy kiczu, ogród nabierze uroku, a my być może zyskamy dobry powód, by od czasu do czasu nieco zwolnić, przysiąść pod kwitnącą jabłonią, poczuć zapach natury i powiedzieć sobie, że życie jest piękne. Mimo wszystko.